Na jakość życia człowieka przewlekle chorego wpływa wiele czynników. Jednym z nich jest ekonomia, a konkretnie rzecz ujmując koszty, jakie musi ponosić w związku z leczeniem swojej choroby.
Przez wiele lat, w Polsce były refundowane jedynie dwa medykamenty stosowane leczeniu neuralgii i neuropatii: karbamazepina i amitryptylina.
Na przełomie roku 2015/2016 wystąpiłam do Ministerstwa Zdrowia z petycją, w której wysunęłam propozycję refundacji wszystkich leków wykorzystywanych do leczenia neuralgii i neuropatii występujących w obrębie twarzy. Pod ogólnopolską petycją zebrałam ponad 300 podpisów.
W lipcu 2018 roku, po dokładnej analizie, Ministerstwo Zdrowia uznało za zasadne objęcie refundacją następujących leków:
- lamotryginę,
- kwas walproinowy (w tym jego sole),
- wenlafaksynę.
Od 1 września 2018 mamy więc kolejne 3 leki refundowane we wskazaniu pozarejestracyjnym (off-label): leczenie neuralgii i neuropatii twarzy.
* pisma dostępne są u mnie